Tomasz Miller Tomasz Miller
531
BLOG

List otwarty do H. Gronkiewicz-Waltz, M. Jethon i Wyborczej

Tomasz Miller Tomasz Miller Polityka Obserwuj notkę 5

 

 

Warszawa, 13 maja 2013 roku

 

Szanowni Państwo!

Ośmielam się do Państwa napisać, gdyż 2 maja, w dniu inauguracji akcji „Orzeł Może”, usłyszałem, że w ciągu kilku dni po zaśmieceniu centrum Warszawy różowym paskudztwem każdy różowy papierek zostanie sprzątnięty. Na stronach internetowych można było przeczytać, że ludzie wyjmowali te karteluszki nawet z kałuż, czy śmietników. Jakież było więc moje zdziwienie gdy w dniu 13 maja (11 dni po różowym zrzucie) znalazłem na Nowym Świecie całkiem sporo tych śmieci. Poniżej potwierdzenie moich słów.

I tu pojawia się moje pytanie zarówno do przedstawicieli Trójki i Gazety Wyborczej jak i Pani Prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Dlaczego te śmieci w dalszym ciągu szpecą Warszawę? Gdy mieszkańcy stolicy czcili pamięć tragicznie zmarłej Jadwigi Kaczyńskiej układając wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia żółte tulipany to znikały one po kilku godzinach, choć na pewno nie szpeciły miasta.

Rozumiem dlaczego Zarząd Oczyszczania Miasta i sprząta tych śmieci. Deklaracje organizatorów różowego marszu pozwalały mieć pewność że po tych karteluszkach już 3 maja nie będzie śladu. Tak się jednak nie stało.

Domagam się więc aby Miasto wystąpiło z żądaniem do włodarzy Gazety Wyborczej i Trójki by natychmiastowo zorganizowali oni sprzątanie Warszawy. Mogą zaprosić nawet uczestników niedawnego marszu. Mam nawet pomysł na wesołe ( o co Państwu na pewno chodziło 2 maja) zakończenie całej sprawy. Zorganizujcie Państwo akcje „Orzeł może po sobie posprzątać” to może nawet Pan Prezydent Komorowski z małżonką włączą się do akcji.

Tak czy inaczej, uważam za niedopuszczalne by mimo faktu, że wiadomo, kto zaśmiecał miasto nikt nie został zmuszony do jego uprzątnięcia.

Z poważaniem,

Tomasz Miller

Rzecznik Prasowy Prawicy Rzeczypospolitej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka