Tomasz Miller Tomasz Miller
109
BLOG

POwolny rozpad?

Tomasz Miller Tomasz Miller Polityka Obserwuj notkę 30

Dziś na łamach kilku gazet można przeczytać o dowcipie jaki na temat PO opowiadał poseł Gowin. Oto on:

"Dlaczego w Platformie wybuchła afera hazardowa? Bo, kiedy na początku kadencji premier puścił posłom film CBA z Beatą Sawicką, kierownictwo partii siedziało plecami do ekranu"

Ów dowcip był wygłoszony w obecności zarówno Donalda Tuska jak i Grzegorza Schetyny, co całej sprawie dodaje smaczku.

Jarosław Gowin przytacza też wypowiedź jednego z młodych posłów PO, który mówi, że jest uczciwy i za to prawdopodobnie będzie wykreślony z list wyborczych PO.

Najciekawsze jednak jest to, że za te wypowiedzi Jarosław Gowin otrzymał dużo większe brawa, niż przemawiający przed nim Donald Tusk.

Widać więc jasno, że jeśli nikt w PO nie spełni wymagań posła Gowina to bardzo możliwe jest jego odejście z partii. Razem z Gowinem mogłaby z PO odejść spora grupa posłów z tzw. frakcji konserwatywnej. Poza frakcją Gowina mówi się też o dwóch innych frakcjach. Po pierwsze grupa Grzegorza Schetyny, który prawdopodobnie prędzej czy później skontruje Tuska za wyrzucenie Schetyny z rządu (choc po niedawnych stenogramach widzimy, że Tusk miał w tej sprawie rację). Trzecia frakcja o której się mówi to frakcja Janusza Palikota. Tutaj jednak byłbym ostrożny w ferowaniu wyroków na temat odejścia Palikota z partii. Niektóre media mówią, że takim powodem do rozejścia się Tuska z Palikotem mogą być wypowiedzi Palikota na temat kandydowania Tuska z fotel prezydenta, kiedy to Palikot mówił, że Tusk kandydować nie powinien. Nie zgadzam się z tą tezą, gdyż uważam, że poseł Palikot te wypowiedzi wcześniej skonsultował ze swoim szefem i mają one na celu wybadać co o ewentualnej kandydaturze Bronisława Komorowskiego na prezydenta myśli opinia publiczna.

O ile jeszcze w przypadku Grzegorza Schetyny również nie ma stuprocentowej pewności, że moze on odejść z partii to jeśli chodzi o posła Gowina wydaje mi się, że jest to niemal przesądzone. Nie takich person pozbywał się już Tusk. Przykład Jana Marii Rokity wydaje się tu chyba najlepszy. Dodatkowo ułatwić Tuskowi decyzję w sprawie Gowina może fakt, że poseł Gowin nie był nigdy jakoś blisko premiera toteż nie zna jakichś wielkich sekretów partii, jak chociażby Grzegorz Schetyna.

Co więc stanie się z Jarosławem Gowinem, gdyby opuścił on szeregi PO? Nie sądzę by mógł przejść on do PiS-u, gdyż na tym na pewno dużo by stracił, bo jego wyborcy mogliby mu tego nie wybaczyć. PSL też w grę raczej nie wchodzi, SD, o którym mówi się w kwestii ewentualnego członkowstwa w nim Janusza Palikota też nie. Według mnie najprawdopodobniejsze są 4 rozwiązania:

Pierwsze rozwiązanie to założenie własnej partii. Rozwiązanie ciekawe, ale bardzo ryzykowne.

Drugie rozwiązanie to związanie się z Ludwikiem Dornem i założenie partii z nim. Tutaj rozwiązanie równiez byłoby ciekawe i według mnie pozwalające ze spokojem myśleć o dostaniu się do parlamentu. Jak dla mnie dla posła Gowina byłaby to najlepsza droga, jeśli opuściłby on szeregi PO.

Trzecie i czwarte rozwiązanie to wstąpienie Jarosława Gowina do Polski XXI lub Prawicy Rzeczypospolitej. Do obydwu partii poseł Gowin ewidentnie by pasował i był dla nich znacznym wzmocnieniem. Jednak te partie na chwilę obecną nie gwarantują jeszcze posłowi Gowinowi dostania się do parlamentu. Ale jeśli razem z Gowinem do tych partii przeszła by spora część tzw. frakcji konserwatywnej PO to kto wie? Może wtedy dokonałby się jakiś niewielki przewrót na naszej arenie politycznej.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka